Wycieczki rowerowe dla Wszystkich

Bezpłatne, dla wszystkich chętnych niedzielne wycieczki rowerowe ruszają w Łodzi z ul. Nowomiejskiej spod Zegara Słonecznego w Parku Staromiejskim (tzw. Park Śledzia)  Zbiórka uczestników o godzinie 9.00

KALENDARZ WYCIECZEK zobacz >> ]

Spotkania klubowe

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych działalnością ŁKTK oraz planujących wstąpić do Klubu na nasze spotkania . Spotkania klubowe odbywają się w każdy nieświąteczny czwartek miesiąca w siedzibie PTTK Łódź ul. Wigury 12A o godz. 17.00  [ zobacz >> ]

Relacje z imprez

Zapraszamy na relacje z imprez turystycznych: wycieczki rowerowe po Łodzi i łódzkim regionie, wycieczki rowerowe po Polsce, Europie i świecie, zloty i rajdy rowerowe ogólnopolskie i europejskie, itp. ...

[ zobacz >> ]

 

relacja z wycieczki 11 czerwca 2017

Wstęgą szos, miedzą pól zielonych, krętą drogą poprzez las zmierzaliśmy do celu niedzielnej 11 czerwca 2017 wycieczki, czyli Mikołajewic po  miód.  Klubowiczów było raczej niewielu, bo większość z nich pojechała na niewątpliwie atrakcyjny 58 Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej. Żałuję, że nie mogłem wziąć udziału.  Spodziewamy się ciekawej relacji z tej imprezy na najbliższym lub kolejnym spotkaniu w klubie. 
A Wycieczka do Mikołajewic była niedługa, niekrótka ot, tak 55 km. Pierwszy  półgodzinny postój był pod turystyczną wiatą we wsi Majówka, gdzie mieliśmy okazję korzystać z zainstalowanych tam urządzeń sprawnościowych i placu zabaw nie tylko dla dzieci, co widać na załączonych  zdjęciach. W miejscowości Janowice zatrzymaliśmy się przy urokliwej alejce wypatrzonej kiedyś przez sympatyczkę naszego klubu, Elkę Mitkę. Dziś ta alejka ma nazwę, jak na foto.
 
W Mikołajewicach wielu z nas zakupiło doskonałej jakości miód, a gospodyni pani Krystyna opowiedziała nam historię dworu i około 300- letniego kościółka, którego niedawno został ukończony kapitalny, blisko dwa lata trwajacy remont wykonany przez górali spod samiutkich Tatr. Nie mieliśmy okazji zajrzeć do świątyni, trwała tam akurat liturgia. Na pobliskim cmentarzu zapaliliśmy w imieniu klubu lampkę na grobie pana Sokołowskiego- znanego nam i innym mistrza pszczelarstwa w tej miejscowości.
Trasa powrotna wiodła m.in. .do Konstantynowa Łódzkiego, gdzie w miejscowym O.S.i R. większość z nas zgodziła się na około dwugodzinny relaks nad wodą.  Były lody, różnego rodzaju napoje chłodzące, przy tym wesołe pogawędki. Żal było wracać, choć do zachodu słońca było daleko, daleko.
Dziękuję Andrzejowi Gawrońskiemu za pomoc, pełnił funkcję zamykającego peleton, a  24-osobowej grupie składam turystyczne podziękowanie za zdyscyplinowanie na trasie przejazdu.
 Aleksander Rzadkiewicz
foto:Alek i inni - więcej zdjęć w galerii FB - www.facebook.com

www.lktk.pl