15.04.2012 wycieczka niedzielna
15 kwietnia na starym Rynku zebrała się grupa gotowa do wyjazdu na niedzielną wycieczkę. Grupa składała się z dwóch osób i prowadzącego. Tak kameralnie...
Wyruszyliśmy na południowy wschód. Trasa została trochę zmodyfikowana, ze względu na warunki pogodowe. Przez Łódź musieliśmy przejeżdżać slalomem, ponieważ dzisiaj był organizowany maraton „Łódź Maraton Dbam o Zdrowie”.
Po drodze zobaczyliśmy budową nowego dworca Łódź-Fabryczna. Na razie widać Wielkie Nic.
Następnie przejechaliśmy w kierunku Młynka, gdzie Andrzej opowiedział trochę o tym rejonie. Do zbiornika wpuszczono już wodę, ku uciesze m.in. kaczek.
Następnie ulicą Jędrzejowską, Ziemiańską pojechaliśmy w stronę Stróży, mijając po drodze Wiskitno. Później zaczęła się bardzo ładna droga koło lasu Kraszewskiego. Poobserwowaliśmy trochę budzące się życie i posłuchaliśmy ptaków, intensywnie zajętych zakładaniem rodziny.
Przejechaliśmy Kraszew, Bukowiec i drogą wśród łąk dojechaliśmy do Zielonej Góry.
Od tej pory naszej trójce zaczął towarzyszyć dość zasobny w wodę kapuśniaczek. W Andrespolu na chwilę uwolniliśmy się od niego, gdy schroniliśmy się pod dach na krótki odpoczynek i posiłek.
Przed Łodzią, we Wiączyniu, odwiedziliśmy cmentarzyk dla zwierząt, którego pilnowały dwa dostojne kocury. Przyjęły nas dość powściągliwie, ale życzliwie.
Ponieważ wycieczka dobiegała końca, deszcz przestał padać ( bo i po co).
Mimo że pogoda nie wyglądała zachęcająco, nasza wycieczka była udana. Po pierwsze radość z jazdy na rowerze. Po drugie jak wiadomo dobre nawilżenie to podstawa dobrego wyglądu cery, więc wielce wypięknieliśmy.
info: Ewa Barańska
- Blog
- Zaloguj się by komentować
- 12958 odsłon
www.lktk.pl