I Supermaraton Szosowy "Szlakiem Don Kichota" - relacja
W sobotę 22.08.2015 roku w Nietążkowie odbył się I Supermaraton Szosowy "Szlakiem Don Kichota" zaliczany do Pucharu Polski w Szosowych Maratonach Rowerowych 2015, zorganizowany przez Leszczyński Klub Kolarski. W ramach tegorocznej imprezy odbył się również I Maraton Służb Mundurowych. Reprezentantem Naszego klubu był Grzegorz Mańkowski, a oto krótka relacja z imprezy. Godzina 03:30 pobudka, pakowanie roweru, prowiantu oraz napojów do samochodu, pora rozpocząć przygodę z Nietążkowem. [ dalej >> ]
O godzinie 04:10 wyjechałem samochodem, do przebycia miałem 255 km, a droga prowadziła przez Poddębice, Uniejów, Turek, Jarocin do miejscowości Nietążkowo k/Leszna. Po dość długiej drodze o godzinie 08:00 dotarłem na miejsce, chwila odpoczynku, odbiór pakietu startowego przygotowania sprzętu i pora stanąć na linii startu. Po raz pierwszy brałem udział w maratonie na dystansie MINI liczącym 86 km ze względu na klasyfikację służb mundurowych w tej kategorii, dla uczestników były również do wyboru dystanse MEGA 172 km, GIGA 258 km oraz RODZINNY 30 km.
Z numerem startowym 310 o godzinie 09:57 rozpocząłem swoje zmagania. Trasa prowadziła przez drogi powiatu leszczyńskiego i kościańskiego. Dla osób które myślą, że trasa była płaska, nic bardziej mylnego o czym może świadczyć podjazd w miejscowości Żelazno, gdzie nachylenie sięgało 6-8%. Organizatorzy zadbali o to by trasa była urozmaicona, duża liczba zakrętów, zróżnicowany teren oraz nawierzchnia, pomimo że w prawie w całości asfaltowa, to jednak dało się ją odczuć na nadgarstkach i łokciach z uwagi na nierówności, dziury i chropowatą powierzchnie. Do tego wiatr z każdej strony po zmianach kierunków jazdy nie ułatwiał rywalizacji. Grupa od samego startu po przejechaniu kilku kilometrów z uwagi na dużą prędkość sięgającą 40 km/h podzieliła się, a ja prawie całą jazdę kontynuowałem z nowo poznanym kolegą z Zielonej Góry. I tak o godzinie 12:56 przekroczyłem linię mety uzyskując czas 02:59:20.13 i średnią prędkość 28,77 km/h.
Tutaj podziękowania mojemu kompanowi z Zielonej Góry za udaną współpracę na trasie. W klasyfikacji Mini OPEN zająłem 190 miejsce, w swojej kategorii wiekowej MINIM3S 43 miejsce natomiast w klasyfikacji Służb Mundurowych 36 miejsce. W imprezie wzięło ogólnie ponad 500 uczestników, a organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Trasa zabezpieczona przez Policję, Straż Pożarną oraz motocyklistów, świetnie przygotowany punkt żywieniowy na którym oczywiście nie brakowało wody jak również bananów i arbuzów, idealnych na dość słoneczny dzień. Po wyścigu ciepły posiłek schabowy z ziemniakami i surówką, do tego występy taneczne zespołów ludowych. Zakończenie imprezy przewidziane było na godzinę 18:00, ja jednak Nietążkowo musiałem opuścić o godzinie 14:00 z uwagi na 4-godzinny powrót do Łodzi.
Podsumowując 510 km samochodem, 86 km rowerem i maraton w Nietążkowie uważam za zaliczony, świetna impreza i warta tak dalekiej drogi, gratulacje dla organizatorów do zobaczenia na następnej imprezie.
Pozdrawiam Grzegorz Mańkowski
- Zaloguj się by komentować
- 7750 odsłon
www.lktk.pl