Rajd do Zamku w Besiekierach - relacja
16.04.2016 roku punktualnie o 9,00 stawili się wszyscy uczestnicy rajdu i po krótkiej odprawie ruszyliśmy w drogę. Ścieżką rowerową do Helenówka i dalej przez Zgierz, Grotniki do Parzęczewa. Tam pierwszy postój i bezpośrednia relacja z trasy przez satelitarny wóz transmisyjny TV ŁKTK [patrz facebook >> ]. Po 10 minutach odpoczynku dalej w kierunku Warszyc. W Gostkowie Starym w otoczeniu parkowym przy klasycystycznym pałacu Grudzińskich (obecnie Urząd Gminy Warszyce) przerwa na posiłek. Jeszcze kilka ruchów pedałami i jesteśmy w Warszycach. [ dalej >> ].
Tutaj przed szkołą pomnik poświęcony gen. Błasikowi z samolotem na cokole. Dalsza droga wiodła nas do Świnic Warckich. Zwiedziliśmy sanktuarium urodzin i chrztu św. Faustyny Kowalskiej oraz w pobliskim Głogowcu dom jej urodzin. Odwiedziliśmy również pobliski cmentarz parafialny gdzie znajduje sie grób rodziców siostry Faustyny. Potem droga poprowadziła nas do Grabowa, miasta cebuli i palanta. Podczas jazdy rozpadało sie i deszczyk towarzyszył nam już do końca naszej wędrówki w dniu dzisiejszym. Po zaopatrzeniu w Biedronce jeszcze 5 km i jestesmy u celu naszej wędrówki przy zamku w
Besiekierach. Vis-a-vis dom w którym zanocujemy.
Więcej zdjęć w fotoalbumie [ zobacz >>]
Przez właścicielkę Panią A. Kucharską wraz z jej mamą zostalismy przywitani wspaniałym żurkiem i świeżym smalcykiem w dużym kamiennym garnku naturalnie z wiejskim chlebkiem i kiszonym ogóreczkiem. Po posiłku i rozlokowaniu się na przydzielonych miejscach do spania rozpoczeliśmy urzędowanie. Rozpogodziło się więc udaliśmy się na plener zdjęciowy do zamkowych ruin i spacer po najbliższej okolicy. Wieczorem wspólna kolacja i opowieści kol. Wiesława i moje o historii Grabowa, gry w palanta, grabowskiej cebuli oraz historia i legenda o zamku w Besiekierach. Posileni nasyceni wiedza poszliśmy spać. Ranak przywitał nas piękną wiosenną pogodą zachęcającą do dalszej wędrówki. Po spakowaniu wspólnych zdjęciach wśród zamkowych ruin i pożegnaniu się z właścicielkami wspaniałego miejsca noclegowego ruszyliśmy na trasę. Dojeżdżając do miejscowości Chorki. Tutaj obejrzeliśmy zbiory prywatnego muzeum p. Jana Kopki strażaka, kolekcjonera, regionalisty. Póżniej gród królewski Łęczyca wspaniałe gofry na łeczyckim rynku, posiłek na dziedzińcu zamkowym obowiązkowe pieczęcie z zamkowego muzeum i kierunek Kolegiata w Tumie. Część uczestników asfaltową drogą a część skrótem przez bagna nad Bzurą. Kol. Rafał przypomniał nam o bogatej historii kolegiaty następnie zwiedzaliśmy jej wnętrza. Śmiałkowie udali się błotnistą drogą polną do pobliskiego grodziska tam wykonano pamiątkowe zdjęcia. Droga powrotna do domu wiodła nas dalej przez Leśmierz tutaj fotka przed nieistniejąca już cukrownią i dalej Sokolniki, Rosanów, Zgierz. W zgierskim macdonaldzie przy kawie nastąpiło zakończenie rajdu. Jedni przez Łagiewniki inni ul. Zgierska udali się do swoich domów. Trochę statystyki. W rajdzie uczestniczyło 16 osób, członków klubu 10, sympatyków 6 w tym kol. ze Zgierza, Pabianic, Piotrkowa Tryb., Ozorkowa i Łeczycy. Przejechano ok. 155 km.
Relacja Jacek Siech.
Foto Rafał Grabarczyk
Ślady gpx Filip
- Zaloguj się by komentować
- 8269 odsłon
www.lktk.pl