RELACJA - z klubowej rowerowej wycieczki "Dorzeczem Warty i Liswarty"---15.kwietnia2025

Inspiracją do wycieczki  15.04.2025 wzdłuż koryta rzeki Warty i Liswarty była 25-cio kilometrowa wycieczka piesza jaką piszący tą relację odbył 23 lutego br wraz z Klubem Turystów Pieszych SALAMANDRA przy Łódzkim Oddziale PTTK.

Dzikość napotkanej  natury, ciekawe klimaty sennych mijanych wsi spowodowały, że skrzętnie wówczas rejestrowana trasa piesza w aplikacji Mapy.cz oraz fotografowane po drodze tablice informacyjne ze szlakami rowerowymi posłużyły do tego aby na tej podstawie opracować trasę rowerową, na którą...

 

 

 

 

 

 

....można by zaprosić kolarzy z naszego klubu. Ponieważ  13.04 zakończyliśmy cykl tegorocznych przejażdżek klubowych COFFEE RIDE  a w perspektywie mieliśmy święta to padło na datę wyjazdu 15.04 - nietypowo bo we wtorek (część uczestników pobrała urlopy).

Do pociągu REGIO  wsiadaliśmy w Łodzi  każdy tam gdzie mu najbardziej odpowiadało, najwcześniej odjeżdżał z Kaliskiego o 4.48. Był to pociąg do Częstochowy a my w 6 osób z rowerami dojechaliśmy do stacji PKP Bobry (jedna stacja za Radomskiem) . 

W wycieczce uczestniczyły 3 Klubowiczki,  2 Klubowiczów i jeden Sympatyk, który na dniach zasili nasze klubowe szeregi.

Ze stacji Bobry przed godz. ósmą  wyruszyliśmy przez Szczepocice Rządowe i Łęg nad zbiornik wodny na Warcie „Jankowice”, 

tuż obok zbiornika pracuje elektrownia wodna, którą odwiedziliśmy. Po odpoczynku nad wodą wyruszyliśmy przez Zakrzówek Szlachecki do wsi Ważne Młyny , przekraczając po drodze kładkę na rzece Pisia - dopływie Warty.

Dalej przez Kużnice wjechaliśmy w dziki teren gdzie rzeka Liswarta wpada do Warty ale ku zaskoczeniu ten dopływ wygląda tu na potężniejszą i bardziej bystrą rzekę niż Warta.

Po wycofaniu się z tych widełek rzek kierowaliśmy się wzdłuż Liswarty aż do punktu końcowego naszej wycieczki czyli do drewnianej kładki nad tą rzeką. Po przeprawieniu rowerów co nie okazało się trudne bo obok starej rozpadającej się kładki wybudowano całkiem niedawno nową co było dla nas pozytywnym zaskoczeniem bo do końca nie wiedzieliśmy czy uda nam się w tym miejscu przeprawić przez Liswartę. Po chwili odpoczynku na półmetku ruszyliśmy w drogę powrotną drugim brzegiem Liswarty a pózniej Warty . Ostatnim trudnym technicznie momentem było pokonanie stalowej kładki nad Wartą tuż obok stacji Bobry bowiem była ona przystosowana tylko do ruchu pieszych nie było rampy dla rowerów tak więc wspólnymi silami wpychaliśmy rowery z sakwami po stalowych schodach na kładkę . Ledwo zdążyliśmy pokonać Wartę i dojechać ponownie do PKP Bobry a nadjechał o 16.33 pociąg z Częstochowy, który zawiózł nas wraz z rowerami do Łodzi Fabrycznej. Zrobiliśmy pętlę 87 km ale ponieważ były w tym odcinki pozaszlakowe, po piaszczystych leśnych duktach albo zupełnie bez ścieżek wzdłuż koryta rzek to była to typowa rowerowa „wyrypa” .

Prowadzenie na trasie i relacja -Mariusz K.

Uczestnicy : Kasia S., Magda K. , Krysia D. , Paweł B. oraz Przemek K.(dzięki za foto)