RELACJA - z majówki klubowej po Ziemi Koneckiej - od 27-04 do 04-05-2024
W dniach od 27 kwietnia do 4 maja odbył się rajd po Ziemi Koneckiej z bazą stałą w miejscowości Końskie. Uczestnicy na imprezę zjeżdżali się przez 3 dni różnymi środkami transportu: rowerami, pociągiem, samochodami. We wtorek rano odliczyli się wszyscy zapisani. Stan osobowy wyniósł 15 osób.
Plan rajdu opierał się głównie o zabytki Ziemi Koneckiej podzielone na zabytki techniki staropolskiego okręgu przemysłowego, zabytki świętokrzyskiej architektury drewnianej, miejsca związane ze śladami działalności mjr. Henryka Dobrzańskiego ,,Hubala".
W sobotę 27.04 po przyjeździe większości osób i po zakwaterowaniu się w Hostelu przy ul. Górnej wyruszyliśmy na zwiedzanie miasta: zespół parkowo-pałacowy Małachowskich z oranżerią nawiązującą wyglądem do świątyń starożytnego Egiptu, Stary Rynek z neoromańskim kościołem, pomniki Tadeusza Kościuszki i Henryka Dobrzańskiego, mogiły żołnierzy poległych w I i II wojnie światowej i w czasie walk partyzanckich. Kolejny etap dnia to......
^^^ po więcej zdjęć kliknij w powyższe zdjęcie
*** aby przejść do dalszej treści relacji naciśnij poniżej przycisk "Czytaj dalej" lub tytuł posta na górnej belce
....odnalezienie miejsc w Pomykowie i Pile gdzie stał kiedyś tartak wodny i kuźnia. Pozostałościami po tych miejscach były tylko zbiorniki wodne.
W niedzielę 28.04 wyruszyliśmy na poszukiwania pozostałości walcowni i kuźnicy w Młynku Nieświńskim,
Czystej, Drutarni. Znaleźliśmy tylko pozostałości walcowni w Młynku a po reszcie pozostały tylko zbiorniki wodne. Następnym etapem była Stara Kuźnica z budynkiem jedynej zachowanej w całości kuźnicy z układem wodnym z XVII w. Dalej przez Ruski Bród, Długą Brzezinę, Skłoby ( wieś spacyfikowaną przez Niemców za działalność ,,Hubala" ), Furmanów z pozostałościami zespołu wielkopiecowego z dębem ,,Hubala'' i kapliczką otoczoną łuskami pocisków, Niekłań Wielki z pozostałościami kuźnicy i Rezerwatem
Skałki Piekło pod Niekłaniem. Wracaliśmy przez Wielką Wieś, Piaski, Starą Kuźnicę. W tym dniu poruszaliśmy się drogami asfaltowymi, gruntowymi i piaszczystymi po terenach pełnych wzniesień i lasów.
W poniedziałek 29.04 wyruszyliśmy przez Kozią Wolę, Niekłań Wielki, Rędocin, Majdów do przedmieść Skarżysko Kamiennej ( kościół drewniany ). Droga powrotna wiodła przez Bliżyn, Mroczków, Odrowąż w których zwiedzaliśmy kościoły drewniane. Następnie zwiedziliśmy Rezerwat Gagaty Sołtykowskie z zachowanymi tropami dinozaurów i przez Stąporków ( pozostałości kopalni rudy żelaza ) wróciliśmy na bazę.
Dzień ten obfitował we wszystkie możliwe drogi jakimi można się poruszać wzbogacone o przeprawy wodne i leśne. Zaczęły się też problemy ze sprzętem.
We wtorek 30.04 już w pełnym składzie osobowym wyruszyliśmy na kierunek Małachów, gdzie nad rzeczką Czarna w lesie znaleźliśmy pozostałości kuźnicy i kompleksu fabrycznego. Dalej jechaliśmy przez Czarniecką Górę z drewnianymi pensjonatami, Błotnicę z kopalnią rudy żelaza, Krasne z pozostałościami odlewni i wielkiego pieca do Smykowa z Pomnikiem Pamięci. Droga powrotna wiodła przez Miedzierzę, Kawęczyn z pozostałościami zakładu hutniczego, Piekło, Niebo. Tego dnia oprócz wzniesień i lasów i dróg o różnym standardzie wycieczka została wzbogacona o przeprawę przez bród na rzece Czarna. Oprócz problemów ze sprzętem doszły problemy z otarciami, podrapaniami, użądleniami i skurczami.
W środę 1.05 wyruszyliśmy przez Niebo, Piekło z Rezerwatem Skałki Piekło-Gatniki do Sielpi Wielkiej gdzie część grupy została na dłuższy relaks i regenerację sił. Pozostała grupa wyruszyła przez Mościska, Węgrzyn,
Gruszkę, Dobrzeszów do Kuźniak z pozostałościami pieca hutniczego. W drogę powrotną udaliśmy się przez Grzymałków, Smyków, Miedzierzę do Sielpi Wielkiej gdzie pozostała grupa także spędziła tu trochę więcej czasu by później wrócić na bazę. Tego dnia drogi już były w większości asfaltowe ale doszły wyższe przewyższenia i silny wiatr. Problemy zdrowotne nadal towarzyszyły.
W czwartek 2.05 wyruszyliśmy przez Sielpię Wielką do Radoszyc gdzie zakończyło się oficjalnie
Powstanie Kościuszkowskie a pozostałości wielkiego pieca zostały pod wodą. Dalej przez Zychy gdzie przebywał ,,Hubal'', Lipy z kościołem drewnianym, Szkucin z Rezerwatem Piekło Szkuckie, dotarliśmy do Fałkowa z ruinami zamku. Powrót biegł drogą główną przez Rudę Maleniecką z neoromańską kaplicą, dworem, pozostałościami walcowni, Kazanów z zespołem klasztornym Bernardynów. Drogi tego dnia były w większości asfaltowymi, między lasami bez wzniesień ale z silnym wiatrem. Dzień ten oprócz wcześniejszych problemów zdrowotnych obfitował zużyciem większych ilości bandaży.
W piątek 3.05 udaliśmy się do Modliszewic z ruinami zamku, następnie przez Bedlno, Kołoniec, Machory do Maleńca gdzie wzięliśmy udział w pikniku i zwiedziliśmy były kompleks fabryczny a obecnie Muzeum Techniki. Droga powrotna wiodła przez Koliszowy i Bedlenko. W tym dniu drogi były w większości asfaltowe,
ale ze wzniesieniami i silnymi wiatrami. Nie obyło się bez kolejnych awarii. Kilku uczestników wieczorem odjechała już do domu.
W sobotę 4.05 rajd został zakończony i uczestnicy rozjechali się do domu różnymi środkami transportu.
Podsumowując. Rajd mimo dobrej pogody był trudny ze względów terenowych i drogowych. Wycinki w lasach i złe oznaczenia jakości dróg na mapach i aplikacjach trochę przysporzyły problemów z którymi daliśmy sobie radę. Uczestnicy mimo problemów fizycznych, psychicznych i zdrowotnych nie poddawali się
i dzięki naszym druidom, pielęgniarkom i mechanikom codziennie byli zwarci i gotowi do dalszych wyzwań.
Wycieczki były wspierane przez rezerwowych prowadzących i podwójnych zamykających dzięki którym wszyscy wracali cali i nie błądzili. Każdy uczestnik rajdu pomagał jak umiał i jak mógł by wyprawa ta mimo trudności była miła, przyjemna i z uśmiechem na twarzy ( rozpoznanie terenowe, wodne, zdjęciowe, anegdoty, kawały itd. ) Warunki zakwaterowania dzięki kwatermistrzowi były bardzo dobre. Dysponowaliśmy pokojami o dużym standardzie z możliwością dowolnego doboru ilości osób. Mieliśmy do dyspozycji kuchnię o dużym standardzie, pomieszczenie na odprawy, wiatę, garaż na rowery. Właściciele Hostelu byli bardzo mili i wyrozumiali na nasze ,,koncerty życzeń'' Wieczorami odbywały się odprawy, pogawędki i wspomnienia o dawnych rajdach majówkowych i ich organizatorach. Odbywały się też dyskusje historyczne o kompleksie przemysłowym na terenach Ziemi Koneckiej o rodzie Małachowskich, Odrowążów, czasach wojennych i ich bohaterach. Wycieczki startowały o godzinie 8.00 i miały dystans od 50 do 100 km.
Opracowanie tras, prowadzenie na trasach i relacja : Michał Sz.
Kwatermistrz : Krystyna D.
Foto :Michał Sz.
- Blog
- 1321 odsłon
www.lktk.pl