Relacje

 Jak było w minionych latach, tak i teraz o tej porze roku wycieczki rowerowe ŁKTK są zawieszone na korzyść niedzielnych wycieczek pieszych. Zwiedzamy miasta okręgu łódzkiego. W poprzednią niedzielę byliśmy w Zgierzu, w minioną zwiedzaliśmy zabytki Pabianic, których patronem jest św. Maksymilian Kolbe. Byliśmy na cmentarzu ewangelicko- augsburskim, jego powstanie datuje się na lata 50-te XIXw. Znajdują się tam groby znanych wielkich przemysłowców pochodzenia niemieckiego takich, jak: Krusche, Ender, Kindler oraz inne ciekawe pod względem kunsztu nagrobki ewangelickie. W pobliżu nekropoli znajduje się okazałe mauzoleum rodziny Kindlerów, dziś jest to kaplica cmentarna raczej niedostępna do zwiedzania, jej wnętrze wygląda jak na zamieszczonym zdjęciu. [ dalej >> ]

 25.01.2015 r. - wycieczka do Miasta Tkaczy - Zgierza, z koleją aglomeracyjną... w tle. Widać to na zdjęciach! Tym razem spotkanie odbyło się w zimowej scenerii. Piętnaście osób przemierzało ulice miasta, podziwiając odrestaurowane domy tkaczy. Informacje o nich były przedstawione na tablicach sygnowanych jeżami! I nam, w moim plecaku, towarzyszył kolczasty zwierz, bohater uroczego opowiadania Wandy Chotomskiej "Przygody jeża spod miasta Zgierza". W doskonałych humorach dotarliśmy do Muzeum Miasta Zgierza. Warto było! Przygotowana bardzo starannie ekspozycja interaktywna "Nauki dawne i niedawne' zdominowała zwiedzanie. [ dalej >> ]

 18.01.2015 godzina 10:00 Rynek Starego Miasta - początek naszej wędrówki "śladem" murali pamięci - poświęconych bezbronnym dzieciom, ofiarom wojny. 17 spotkań z "żywymi " dziećmi, namalowanymi na starych kamienicach. To niemi świadkowie straszliwej zbrodni, jaka dokonała się na najsłabszych. Dzieci żydowskie, polskie, cygańskie pozbawione beztroskiego dzieciństwa. Chwila zadumy przy pomniku"Pękniętego serca". Stare Bałuty - przeszłość pomieszana z teraźniejszością. Zniszczone domy i nowoczesność...., kręte, zagubione uliczki, bruk pamiętający kroki mieszkańców getta i piękny park, miejsce wypoczynku. [ dalej >> ]

 W niedzielny poranek pogoda była wymarzona na dłuższy spacer. Mimo mroźnego powietrza słońce przygrzewało przyjemnie. Szkoda tylko, ze nie było chętnych na wycieczkę do Źródła Bzury. Na rynku Starego Miasta przybyły 2 osoby. W towarzystwie Krysi i Jacka udaliśmy się do parku Szarych Szeregów. Tam zatrzymałyśmy się przy Pomniku Pękniętego Serca. Pomnik powstał dla upamiętnienia zamordowanych dzieci w obozie przy u. Przemysłowej podczas II Wojny Światowej. Podczas odsłonięcia pomnika miało miejsce pewne zdarzenie, które pamiętam do chwili obecnej. Jako harcerka uczestniczyłam wtedy w poczcie sztandarowym. [ dalej >> ]

 Ciągły, choć drobny deszcz nie zniechęcił na niedzielny 14 grud. spacer po ulicach Łodzi. Na spotkanie koło katedry przybyło 11 osób. Proboszcz kościoła umożliwił nam wejście do krypty, gdzie spoczywają czterej biskupi łódzcy. W świątyni można zobaczyć także kopię całunu turyńskiego. Przez park Klepacza okapturzeni, pod parasolami podążyliśmy do niezbyt oddalonego parku im. T. Rejtana, kiedyś był tu cmentarz ewang. -augsburski. Niedaleko stąd zatrzymaliśmy się nad wypływającą przy ul. Pięknej otwartym już w tym miejscu kanałem rzeką Jasień , jedną z tych łódzkich rzek, które przyczyniły się w dużej mierze do rozwoju naszego miasta. [ dalej >> ]

 19 04 1993 roku Zarząd Oddziału Łódzkiego PTTK zatwierdził regulamin nowej odznaki kolarskiej. Odznaki, która od początku do końca zrodziła się i powstała w naszym Klubie: Rajd Kolarski Dookoła Ziemi Łódzkiej. Wydaje się, że Odznaka nieco zapomniana, a przez niektórych członków ŁKTK z krótszym stażem być może nawet nieznana. Przynajmniej jeden z dwóch stopni posiada niecała 1/3 Klubowiczów. Autorzy tekstu uczciwie muszą przyznać, że ich książeczki przeleżały bez nowych potwierdzeń kilkanaście lat. Dopiero w 2013 roku dokończyli Mały Rajd, a w ubiegłą sobotę zamknęli w końcu pętlę Dużego Rajdu.[ dalej >> ] 

 W minioną niedzielę 16 listopada tuż przed godziną 9-tą na stałym miejscu zbiórki pojawiły się zaledwie dwie osoby: prezes Ł.K.T.K.  i ja. Obawiałem się, że z powodu braku chętnych wycieczka nie dojdzie do skutku, ale optymizm Michała spowodował, ze  niebawem zjawili się następni i wkrótce jedenaścioro nas wyruszyło na przedostatnią tego roku przejażdżkę rowerową. Pierwszy zaplanowany odpoczynek miał miejsce w Kazimierzu, gdzie na tle starych , walących się wiejskich stodół zrobiliśmy sesję zdjęciową. Po posiłku na miejscowym skwerze koło kościoła ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Charbic Dolnych, tu na Nerze znajduje się jedna z wielu na tej rzece hydroelektrowni MEW/ Mała Elektrownia Wodna/, a sama śluza przystosowana jest do regulacji w czasie wezbrań. W nieodległej stąd miejscowości Zofiówka podziwialiśmy dość okazały dwór, a może raczej pałac, obecnie obiekt prywatny. Stąd za nieco pół godziny dotarliśmy do Lutomierska. [ dalej >> ]

 Niedzielny ranek w dniu 19 października 2014r. przywitał nas pięknym słońcem, ale też i chłodem. Jednym z tematów wycieczki były dwie rzeki łódzkie, Łódka i Jasień. Spośród wielu łódzkich rzek, to one odegrały decydującą rolę w rozwoju przemysłu włókienniczego w Łodzi. Po opuszczeniu naszego miasta skierowaliśmy się na południe.
Podczas naszej jazdy, słońce zaczęło coraz mocniej przygrzewać i w godzinach południowych temperatura przekroczyła 20 stopni. Uczestnicy zaczęli zdejmować wierzchnią odzież i korzystać z ostatnich uroków lata, które na chwilę wróciło jesienią. [ dalej >> ]

 IX Rajd Szlakiem Cichociemnych Żołnierzy Armi Krajowej powrócił do formuły imprezy dwudniowej i odbył sie w dniach 10-11 października 2014 roku. W sobotę z Łowicza na trasy wyruszyli piechurzy i rowerzyści do bazy w remizie OSP Czatolin. Wieczorem rozpalono ognisko, wyświetlony został dokumentalny film o cichociemnych a młodzież śpiewała piosenki z epoki. W niedzielę rano udalismy sie pod pomnik przy którym odbyły sie główne uroczystości. Pod pominik dojechała grupa kolarzy Łódzkiego Klubu Turystów Kolarzy PTTK, która wyjechała z Łodzi w niedzielę rano. [ dalej >> ]

 W promieniach jesiennego słońca przebiegała niedzielna 28 września 2014 wycieczka z cyklu ,,Rzeki łódzkie", tym razem poznawaliśmy bliżej dwie kolejne: Ner i Olechówkę, na poprzedniej wycieczce omawiana była Bzura i Łódka. Już po niespełna godzinie jazdy na ul. Zygmunta był pierwszy z wielu tego dnia postojów.
Przepustem pod tą bitą drogą płynie w kierunku stawu na Młynku, następnie Stawów Jana rzeka Olechówka. W czasie niedługiego postoju pozbyliśmy się wierzchnich okryć upychając je w swoich sakwach i bagażnikach, gdyż robiło się coraz cieplej. Średnim tempem dostosowanym do możliwości każdego uczestnika skierowaliśmy się w stronę wsi Bronisin i Stefanów zatrzymując się parokrotnie tam, gdzie widoczny był rów interesującej nas drugiej rzeki, uznawanej za największą łódzką - Neru.  [ dalej >> ]